Cztery dni po urodzeniu córki Sole, Michelle wraca do lady Striscia z wiadomościami. A w sieci od razu pojawiają się kontrowersje wśród matek. „Gdybym miał zawód, który mnie zobowiązuje...
„Wychodzę z domu około 17:00.30, przychodzę do biura o 18, widzę relacje i wiadomości dnia, idę na dubbing, potem do charakteryzatorni, wreszcie na antenie. Przed wyjściem z domu karmię dziecko, potem jak wiele matek wyrzucam mleko, a butelka o ósmej podaje mu Tomaso, Aurora lub Niania. Wróć około dziewiątej trzydzieści lub dziesiątej, gotowy na nowe karmienie. To wszystko". Tak właśnie odpowiada Michelle Hunziker w wywiadzie dla Corriere della Sera po kontrowersji, która pojawiła się w Internecie na temat jej powrotu do pracy cztery dni po porodzie. „Gdybym miała zawód, który zajmuje mi 8 godzin dziennie, nigdy bym nie wróciła”, kontynuuje szwajcarska statystka.
Kiedy dowiedziała się, że Michelle była w ciąży podczas pełnego tournée teatralnego i miała groźby aborcji, nie miała wątpliwości, co zrobić: „Zawiesiłem tournee, tracąc po raz pierwszy w życiu. Dla mnie, jako Szwajcarki, było to bardzo trudne. Ale oczywiście wybrałem życie ".
A gdy Antonio Ricci kilka miesięcy temu poprosił ją o prowadzenie w październiku "Striscia", powiedziała sobie: "W porządku, mam świetną ciążę, jestem pełna energii. Dlaczego nie?". I nigdy nie przestaje nazywać siebie "uprzywilejowaną i szczęśliwą".
Ty też chcesz mieć coś do powiedzenia? Zostaw komentarz na stronie lub na naszym forum Michelle wraca do Striscia la Notizia
OBEJRZYJ FILM Z POWROTU MICHELLE DO STRIPE
Czy to może być dla Ciebie interesujące:
Michelle Hunziker przy wyjściu z kliniki, po urodzeniu Sole
Michelle Hunziker urodziła. Sola się urodziła